O wszystkim i o niczym

A ja czy się opalam czy nie to i tak jestem blada... na studniówkę musiałam na solarkę chodzić to wtedy trochę się zjarałam hhehehhehe ;D

Bladość jest cudowna!! ^^ A solarium jest beee! xD

Klavereyewski napisał:

Bladość jest cudowna!! ^^ A solarium jest beee! xD

niewiele osób uważa, że bladość jest cudowna   osobiście postanowiłam to uważać za ogromną zaletę, bo przecież już za dawnych czasów jasną karnacją mogły się cieszyć wyższe sfery, arystokracja itd xD

Nikt mi wprost nie powie, bo się boją nie no, żartuję, czasami ktoś wspomni, że mogłabym się opalić odrobinę.. Ale dawno temu, jak jeszcze nie mogłam się pogodzić ze swoją karnacją i strasznie się nią przejmowałam (a wierzcie mi, z moim pochodzeniem, to nie jest łatwe xD), to jeden chłopak jak o mnie pytał, to mówił: "a co to za dziewczę, co się ze słońcem pokłóciło?". I tak ładnie to brzmiało, że zaczęłam lubić bladziznę (((:

Hmm ogólnie to nie muszę się opalać bo karnację mam ciemną i słońce samo mnie łapie w momencie. W te wakacje spędziłem 30 minut na słońcu i ręce miałem czarne prawie ; D

A mnie nic nie bierze i wiecznie lekko zarumieniony najwyżej xD

a wracajac do muzyki.... xD to Unka masz u mnie plusa za te disco polo hehe

Co do słońca. Na fotach wychodzę jak mulat, bo mnie słońce latem zjadło.;p

A co do muzyki. No luuudzie weźcie i mi nie mówcie, ze jesteście fanami discopolooo?